czwartek, 2 lutego 2012

Zimno zimno i nie mogę jeździś na rowerze

+ 20°C Jamajczycy zakładają swetry (jeśli je tylko mogą znaleźć).
+ 15°C Grecy włączają ogrzewanie (jeśli tylko je mają).
+ 10°C Amerykanie zaczynają się trząść z zimna. Rosjanie na daczach sadzą ogórki.
+ 5°C Można zobaczyć swój oddech. Włoskie samochody odmawiają posłuszeństwa. Norwedzy idą się kąpać do jeziora.
0°C W Ameryce zamarza woda. W Rosji woda gęstnieje.
- 5°C Francuskie samochody odmawiają posłuszeństwa
- 10°C Kot upiera się, że będzie spał z tobą w łóżku. Norwedzy zakładają swetry.
- 15°C W Norwegii właściciele domów włączają ogrzewanie. Rosjanie ostatni raz w sezonie wyjeżdżają na dacze.
- 20°C Amerykańskie samochody nie zapalają.
- 25°C Niemieckie samochody nie zapalają. Wyginęli Jamajczycy.
- 30°C Władze podejmują temat bezdomnych. Kot śpi w twojej piżamie.
- 35°C Zbyt zimno, żeby myśleć. Nie zapalają japońskie samochody.
- 40°C Planujesz przez dwa tygodnie nie wychodzić z gorącej kąpieli. Szwedzkie samochody odmawiają posłuszeństwa.
- 42°C W Europie nie funkcjonuje transport. Rosjanie jedzą lody na ulicy.
- 45°C Wyginęli Grecy. Władze rzeczywiście zaczynają robić coś dla bezdomnych.
- 50°C Powieki zamarzają w trakcie mrugania. Na Alasce zamykają lufcik podczas kąpieli.
- 60°C Białe niedźwiedzie ruszyły na południe.
- 70°C Zamarzło piekło.
- 73°C Fińskie służby specjalne ewakuują świętego Mikołaja z Laponii. Rosjanie zakładają uszanki.
- 80°C Rosjanie nie zdejmują rękawic nawet przy nalewaniu wódki.
- 114°C Zamarza spirytus etylowy. Rosjanie są wkurwieni.

Tymczasem w Goteborgu jesteśmy na poziomie -10: Danuta nie jeździ na rowerze i nosi 3 warstwy ciepłych majtek.

Czwartek, 2
niewielkie zachmurzenie
-7 | -16 °C
niewielkie zachmurzenie

Piątek, 3
niewielkie zachmurzenie
-9 | -14 °C
niewielkie zachmurzenie

Sobota, 4
niewielkie zachmurzenie
-9 | -14 °C
niewielkie zachmurzenie

Niedziela, 5
niewielkie zachmurzenie
-8 | -8 °C
niewielkie zachmurzenie

Poniedziałek, 6
niewielkie zachmurzenie
-4 | -12 °C
niewielkie zachmurzenie


Wtorek, 7
możliwy opad śniegu
-3 | -9 °C
możliwy opad śniegu

Środa, 8
pochmurno
-1 | -10 °C
pochmurno

W taką pogodę miło jest siedzieć w domu, gdzie mrozy łagodzi ciepła bryza z farelki (sprzęt - 250 kr, masy zużytego prądu - wliczone w opłaty za pokój, cieplutkie podmuchy- bezcenne). Siedzimy sobie z laptopem i czytamy plany dla rozbudowy szpitala. Jedyne, czego mi brakuje w tym momencie to śmietanka do kawy, mały kotek, ewentualnie wizyta ukochanego, który nawet nie pofatyguje się, by poczytać mojego bloga... drań.

8 komentarzy:

Ważka pisze...

:D :D Na pięknej Ochocie jest w tym momencie -13 i to właśnie dziś zdecydowano się na naprawę centralnego. Nie grzeją, nie ma ciepłej wody a przed drzwiami mam nieprzebytą mgłę buchającą z dziury, gdzie majstrują przy rurach...

Lis pisze...

Nawet w słynącym z łagodnego klimatu (60 m npm) jest -10, więc i tak cieszcie się, że to nie -30. I co, spotkałaś jakichś Norwegów w swetrach?

Deny pisze...

Ja? Nie. Żadnych Norwegów. Szwedzi i inne narodowości, wszyscy w swetrach. Grecy żyją.

pimpizon pisze...

Dziś rano było dokładnie -20 stopni. Ale podobno idzie ocieplenie - temperatura wzrośnie o 10 stopni. Już wyjąłem krótkie spodenki z szafy...

Lis pisze...

Lipton zawsze powtarzal, ze zima jest dlatego, ze ludzie nie otwieraja okien :) moze warto wiec zrobic atak wyprzedzajacy i zalozyc je juz teraz?
Btw, powitalem -3 stopnie w Paryzu z odczuciem, jakby bylo zupelnie milo; na dworcu w Aachen myslalem za to, ze za moment odpadna mi stopy...

Deny pisze...

w Paryżu? Lis, co ty tam robibisz? Romantyczna wycieczka z Martą?

Ważka pisze...

Nie, nie. Chlip chlip. Marta ryje do Paskudnego Egzaminu i panikuje, bo jawi jej się widmo sesji we wrześniu i opóźnienia obrony...

Lis pisze...

A ja odwiedzam stare śmieci i muzea - to był weekendowy przerywnik monotonii Juelich. Bardzo udany zresztą :-) Ale już jestem znów na wsi!