Dla niezorientowanych - to właśnie jest Brian.

Ah, zło czyha, trzymam brianowskie metody w konspiracji - Napoleona słońce nigdy nie zastało w łóżku! Około 7 niebo zaczyna szarzeć, ale ciemności rozjaśnia mi niemieckie słownictwo. Moc, czuję moc, aczkolwiek muszę się do tego posiłkować kawą.
1 komentarz:
hahaha! mnie tez nie zastaje:/ oglądałaś "Smak życia"? tak, to o erazmusie- chyba na każdym innym wydziale niż architektura z warszawy. / Brian hejże ho! :D nie lubie go.
Prześlij komentarz