Nie będę opisywać naszej współpracy. Dość powiedzieć, że w praktyce robimy projekt we dwie z Ivaną. I to pewnie lepiej.
Mogę się pochwalić, co zostało nominowane do rangi oficjalnej inspiracji: obleśne pająki atakują!!!!!
My gapimy się na pająki, tymczasem Hajir od 5 godzin próbuje zrobić schemacik 3D pokazujące rozkład funkcji w budynku (99% studentów architektury robi to w około 30 min). Dla tych, którzy nie wiedzą, o czym mowa, przykłady z internetu:

Co poza tym? Właściwie to nic, od kiedy wróciłam z Warszawy, siedzę całe dnie przed kompem i robię. Weekend upłynął pod znakiem rzutów. Dziś robię prezentację.
Skąd ta panika? Jutro jest tzw. mid-critics czyli prezentacja naszej pracy z okazji połowy semestru (a dokładniej - okresu, jaki przeznaczony został w semestrze na projekt). Przychodzi nasz peofesor Peter, asystent Bjorn, jacyś ludzie ze szpitala. Wszyscy się stresują, spędzamy noce i weekendy w szkole :). Poza mną siedzi tu ponad połowa grupy.
Har det bra!
* W Szwecji mieszkanie z rodzicami około 30 jest jeszcze bardziej kuriozalne niż w Polsce. Nie wiem, jak jest w Iranie.